U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Administrator
Tutaj możecie pisać o tym, co Waszym zdaniem zmienilibyście w filmie jako jego reżyser. Może kogoś z obsady, może muzykę a może zakończenie ?
Jutrzenka
Offline
Hrithikoznawca
Sukienkę Kareeny w jednej piosence Chyba nie musze mówić w której?!
Offline
VIP
ja bym nic nie zmieniał film mi się podobał
Offline
Hrithikoznawca
PIOTREK< pewnie oglądałeś wersję wydaną z "Przyjaciółką"? Na pewno zbulwersował Cię lektor i tłumaczenia...., bo nas, tzn. mnie i Jutrzenkę baaardzo...
Offline
Administrator
No tłumaczenie w gazecie było dosyć załamujące choć chwilami naprawdę się uśmiałam, ale z drugiej strony pokazali, że podeszli do tego filmu dosyć lekceważąco. W tym filmie Kareena była dość możliwa, zdecydowanie lepiej zagrała tą rolę niż w "Mujhse Dosti karoge" - tam była denerwująca
Biorąc pod uwagę to, że na oryginalnych wydaniach DVD lektor byłby pewnie poprawny to nic bym nie zmieniała w tym filmie
Jutrzenka
Offline
Muszę coś od siebie powiedzieć, to może mi ulży. Kupiłam ten film jako jeden z pierwszych bolly. Po kilku wcześniejszych
miałam już wyrobione zdanie. Ucieszyłam się na wieść, że obejrzę film z Hrithikiem. Od początku irytował mnie lektor,
a nie można go było wyłączyć, niestety. Kiedy doszły do tego wulgaryzmy w tłumaczeniach piosenek, wkurzyłam się. To
brak szacunku dla bollymaniaków, a także czytelników gazety. Myślę, że nikt tego nie sprawdził i taki efekt. Spaprany
taki fajny film. Fakt, że jest miejscami naiwny, ale bardzo emocjonalny. Kareena bywa kontrowersyjna, ale tu mnie
bardzo do siebie przekonała. Momentami Hrithik sprawiał wrażenie, że jego bohater ma ADHD, no może miał Czemu
nie. Poza tym bardzo mnie ujął za serce. Wzruszyłam się, jak nastolatka. I to tak mi się podoba w tych filmach.
Świeżość uczuć. Chcę oglądać filmy i wzruszać się. Wystarczy tej szarości na co dzień. W telewizorni tylko rąbanka w każdej
postaci:( No i...piosenki! Bez nich nie ma prawdziwego bolly... Jak nikt nie widzi, wyginam się w ich rytm i...świat wydaje
się mniej szary:)
Offline
Hrithikoznawca
Hehe, masz sporo racji, co do tego ADHD, ale Hrithik kiedyś bardzo często dostawał takie role, ale dopiero Ty ujęłaś to w genialny sposób. JA szukałam określenia na te role Hrithika, ale nie mogłam znaleźć odpowiedniego! Te Twoje z ADHD jest strzałem w dziesiątkę ^^
Offline