Jutrzenka - 2009-01-05 17:40:30

Tutaj możecie pisać o tym, co Waszym zdaniem zmienilibyście w filmie jako jego reżyser. Może kogoś z obsady, może muzykę a może zakończenie :aparat:?

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

tinahri - 2009-02-04 17:56:32

Sukienkę Kareeny w jednej piosence :P Chyba nie musze mówić w której?! :)

PIOTREK - 2009-06-22 18:25:19

ja bym nic nie zmieniał film mi się podobał

tinahri - 2009-06-22 20:19:06

PIOTREK< pewnie oglądałeś wersję wydaną z "Przyjaciółką"? Na pewno zbulwersował Cię lektor i tłumaczenia...., bo nas, tzn. mnie i Jutrzenkę baaardzo...

Jutrzenka - 2009-12-13 16:17:00

No tłumaczenie w gazecie było dosyć załamujące :haha: choć chwilami naprawdę się uśmiałam, ale z drugiej strony pokazali, że podeszli do tego filmu dosyć lekceważąco. W tym filmie Kareena była dość możliwa, zdecydowanie lepiej zagrała tą rolę niż w "Mujhse Dosti karoge" - tam była denerwująca :haha:

Biorąc pod uwagę to, że na oryginalnych wydaniach DVD lektor byłby pewnie poprawny :oczko: to nic bym nie zmieniała w tym filmie :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Kareena - 2009-12-13 17:20:37

Muszę coś od siebie powiedzieć, to może mi ulży. Kupiłam ten film jako jeden z pierwszych bolly. Po kilku wcześniejszych

miałam już wyrobione zdanie. Ucieszyłam się na wieść, że obejrzę film z Hrithikiem. Od początku irytował mnie lektor,

a nie można go było wyłączyć, niestety. Kiedy doszły do tego wulgaryzmy w tłumaczeniach piosenek, wkurzyłam się. To

brak szacunku dla bollymaniaków, a także czytelników gazety. Myślę, że nikt tego nie sprawdził i taki efekt. Spaprany

taki fajny film. Fakt, że jest miejscami naiwny, ale bardzo emocjonalny. Kareena bywa kontrowersyjna, ale tu mnie

bardzo do siebie przekonała. Momentami Hrithik sprawiał wrażenie, że jego bohater ma ADHD, no może miał:) Czemu

nie. Poza tym bardzo mnie ujął za serce. Wzruszyłam się, jak nastolatka. I to tak mi się podoba w tych filmach.

Świeżość uczuć. Chcę oglądać filmy i wzruszać się. Wystarczy tej szarości na co dzień. W telewizorni tylko rąbanka w każdej

postaci:(  No i...piosenki! Bez nich nie ma prawdziwego bolly... Jak nikt nie widzi, wyginam się w ich rytm i...świat wydaje

się mniej szary:)

tinahri - 2009-12-28 21:04:56

Hehe, masz sporo racji, co do tego ADHD, ale Hrithik kiedyś bardzo często dostawał takie role, ale dopiero Ty ujęłaś to w genialny sposób. JA szukałam określenia na te role Hrithika, ale nie mogłam znaleźć odpowiedniego! :) Te Twoje z ADHD jest strzałem w dziesiątkę ^^

www.hrithikroshan.pun.pl