U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Fan Hrithika
Mrok na pierwszych plakatach nowego Harry’ego Pottera
W sieci zadebiutowały w końcu pierwsze plakaty Harry’ego Pottera i Księcia Półkrwi. Muszę przyznać, że mi się podobają, choć stylizacją przypominają postery dwóch poprzednich części sagi. Wyraźnie widać także ich ewolucję, kierującą się w coraz bardziej mroczne rejony - wszak sama historia jest za każdym razem jeszcze bardziej ponura.
Fabuła: Harry rozpoczyna szósty rok nauki w Hogwarcie, a tymczasem Lord Voldemort sieje zniszczenie w całym kraju. Presja ogółu związana z pokonaniem go rośnie. Wykorzystując starą księgę z zaklęciami, która wcześniej należała do “Księcia Półkrwi”, Harry poszerza swoją magiczną wiedzę i przygotowuje się do bitwy. Zanim to jednak nastąpi, Harry musi pomóc Dumbledore’owi odkryć tajemnicę planów osiągnięcia nieśmiertelności snutych przez Voldemorta – lokalizację jego horkruksów. Jednak poszukiwania horkruksów i bitwa, do której dochodzi w konsekwencji, kończą się tragedią, która sprawia, iż Harry dochodzi do wniosku, że musi samodzielnie pokonać Czarnego Pana.
Film wyreżyserował ponownie David Yates, niemal tradycyjnie na podstawie scenariusza Stevena Klovesa. Obsadę chyba nie muszę nikomu przytaczać, bo po pięciu częściach wstyd nie znać. Premiera kinowa 24 lipca.
Mam fatalną wiadomość dla wszystkich tych, którzy z niecierpliwością czekają na film Harry Potter i Książę Półkrwi: przedstawiciele Warner Bros. oficjalnie poinformowali, że premiera produkcji została przesunięta z 21 listopada ponownie na 17 lipca 2009. Uzasadniane jest następujące: okres wakacyjny wydaje się dla wytwórni lepszym czasem na wprowadzenie do kin familijnej produkcji niż koniec roku, a ponadto strajk scenarzystów zaburzył w znaczący sposób plany realizacyjne.
Od razu pojawiły się głosy obalające takową tezę: otóż jak dotąd trzy filmu o Harrym Potterze debiutowały w listopadzie (zarabiając 916 milionów dolarów), a dwa latem (wynik 866 milionów dolarów), a różnica w osiąganych przez nie wynikach nie wydaje się aż tak znacząca. Co gorsza, latem 2009 roku Harry Potter i Książę Półkrwi wydaje się mieć znacznie większą konkurencję niż gdyby wszedł do kin w planowanym momencie.
Jako że przesunięcie premiery filmu nie powinno w żaden sposób opóźnić prac nad kolejną odsłoną przygód młodego czarodzieja, fanom serii pozostaje się cieszyć z jednego: skróci się przerwa pomiędzy szóstą i siódmą produkcją. Zawsze jest to jakieś pocieszenie.
Źródło:
Harry Potter
Offline
Pasjonat Hrithika
Ech, a ja do tej pory nie obejrzałam jeszcze Zakonu Feniksa... Może dlatego, że jak dla mnie ZF to najsłabsza książka spośród wszystkich siedmiu. Ale Księcia Półkrwi lubię i pewnie obejrzę szybciej po premierze
Mnie się ten drugi plakat, z Dumbledorem podoba, chociaż kolorystyka średnio... Taka trupio zielona, przypomina mi się amerykański "The Ring".
Offline
Plakaty niczego sobie. Zobaczymy czy Half-Blood Prince będzie lepszy niż ZF. Dam Yates'owi jeszcze jedną szansę, mam nadzieję, że jej nie zmarnuje. Bo jakoś piąta odsłona przygód HP nie przypadła mi do gustu, uważam ją za najgorszą ze wszystkich dotychczasowych części.
P.S Wie już ktoś czy "Insygnia śmierci" będą podzielone na dwie części? Bo Warner Bros coś o tym wspominało, ale w końcu nie wiem czy to tylko plotka, czy jednak jest coś na rzeczy. Pozdro.
Offline
Administrator
Ach, Daniel wspaniałe wygląda na tych plakatach! Uwielbiam tego chłopaka w tej roli Jest tu po prostu niesamowity
Mnie wszystkie części ekranizacji przypadły do gustu! Bardzo lubię te filmy No a Daniel dodaje im tylko magii
Jutrzenka
Offline
Pasjonat Hrithika
Sonic Hed napisał:
P.S Wie już ktoś czy "Insygnia śmierci" będą podzielone na dwie części? Bo Warner Bros coś o tym wspominało, ale w końcu nie wiem czy to tylko plotka, czy jednak jest coś na rzeczy. Pozdro.
"Czara ognia" też miała być podzielona a była w jednym kawałku... ZF to ponad 900 stron i też nie dzielili A "Insygnia..." są krótsze.
Jutrzenka --> a wiesz, ja chyba Toma Feltona wolę Draco Malfoy filmowy - co z tego, że farbowany
Offline
Hrithikoznawca
nensha, a nie uważasz,że do kolejnej części powinni jakiegos Japończyka zaangażować ;> To mogłoby Cię zainteresować, prawda ? hehe
Offline
Pasjonat Hrithika
Oj tam Japończycy najlepiej wyglądają w filmach japońskich
Offline
Hrithikoznawca
No wiesz co?!... powiem Japończykom
Offline
Pasjonat Hrithika
Ale to przecież komplement był Osobiście Ci "Lalki" pożyczałam, to wiesz jak wygląda japońskie kino - a tak umieją grać tylko Japończycy Amerykańskie filmy niech Amerykanie robią ;P
Offline
Fan Hrithika
Lubię wszystkie części Harrego Pottera i Daniela w tej roli fajnie wyszedł na tych plakatach ta częsc wydaje sie najbardziej mroczna za wszystkich , czekam z niecierpliwościa na koleją częśc
Offline
już się niemoge doczekać uwielbiam HP
plakaty są super
Offline
Fan Hrithika
Nie wiem,, czego ale ja się nie mogę przekonać do Hareego Pottera, choć oglądałam dwie pierwsze części.
Lubię fantastykę ale bardziej taką połączoną ze światem średniowiecznym, jak np. Władca Pierścieni
Offline
Fan Hrithika
Fani "Pottera" bezlitośni
Fani Harry'ego Pottera grożą buntem po tajnych, próbnych pokazach "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi". Szósta odsłona przygód młodego czarodzieja to według nich porażka. Na dodatek do bólu ckliwa.
Co rozdrażniło fanów, którzy zostali zaproszeni na próbny pokaz filmu wyreżyserowanego przez Davida Yatesa (wyreżyserował też "Zakon Feniksa" i będzie stał za kamerą siódmej i ósmej części cyklu)?
Zakończenie jest inne niż w książce, zniknęło też kilku istotnych i kluczowych dla historii bohaterów - to i parę innych rzeczy rozzłościło fanów, którzy i tak są zniecierpliwieni, że premierę filmu przełożono z grudnia 2008 na lato 2009 roku.
Jeden z miłośników Hogwartu, który uczestniczył w sekretnym pokazie w Chicago, złościł się: "Film zdominowały romanse - Rona z Lavender Brown, Ginny z Deanem Thomasem, Hermiona zakochana w Ronie, Ron zauroczony po zażyciu trucizny Romildą Vane i w końcu Harry i Ginny".
Zgodnie z doniesieniami, Yates zdecydował się wyrzucić sporą część "wspomnień" profesora Dumbledore'a, które potem pomogły Harry'emu w walce z jego zaciekłym wrogiem - Voldemortem. Ograniczył je tylko do dwóch. Jednak dla fanów najbardziej rozczarowujące jest zakończenie, w którym jedna z najważniejszych dla cyklu postaci spotyka się ze swoim przeznaczeniem.
"To tylko częściowy przedsmak tego, co mogło być największą niespodzianką całego filmowego cyklu" - powiedział jeden z fanów.
Teraz okaże się, czy producenci, w odpowiedzi na głosy niezadowolonych fanów, zdecydują się na zmiany w gotowym już filmie. Premiera przewidziana jest na połowę lipca.
źródło:film interia
Offline
I czemu mnie to nie dziwi. Już po "Zakonie Feniksa" byłem zniesmaczony, jak widzę bo "Księciu Półkrwi" będe nie tylko zawiedziony, ale również (przepraszam za wyrażenie) w........ Po jasną cholerę WB po raz kolejny daje reżyserować film komuś, kto najwidoczniej nie ma o tym bladego pojęcia. Już w piątce zakończenie znacznie się różniło od tego w książce, na prawdę zabrakło mi tych złotych posągów, które ożywił Dumbledore. Jak widzę tu nie będzie lepiej. Z tych wszystkich opinii i plotek można wysnuć tylko jeden fakt, że film zamiast być największą premierą tego roku okaże się totalną klapą. Obym się mylił, ale na razie wszystkie znakina niebie i ziemi na to wskazują. Pozdrawiam!
Offline
Administrator
Faktycznie te wrażenia fanów nie wyglądają zbyt dobrze Jeśli ten reżyser naprawdę nie umie sobie poradzić z wyreżyserowaniem tego filmu, to błędem było powierzać mu tą rolę. Uwielbiam postać Harrego, ale mimo wszystko tak kolosalnych zmian w porównaniu z książką nie powinno być.
Jeśli chodzi o te romanse, to mnie one nie przeszkadzają. Nie wiem tylko dlaczego sparowali Harrego z Giny a nie z Hermioną
Beti!
Bardzo ciekawa informacja
Jutrzenka
Offline