U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Po śmierci Dumbledore'a Zakon Feniksa wzmaga swoją działalność, próbując przeciwstawić się coraz potężniejszym siłom śmierciożerców. Harry wraz z przyjaciółmi opuszcza Hogwart, by odnaleźć sposób na pokonanie Voldemorta. Wyprawa ta pełna niepewności i zwątpienia najeżona jest niebezpieczeństwami, a co gorsza nikt nie wie, czy zakończy się sukcesem i czy wszyscy dotrwają do jej końca.
Dlaczego Dumbledore nie pozostawił Harry'emu czytelnych wskazówek? Czy przeszłość nieżyjącego dyrektora kryje jakieś niezwykłe tajemnice? Jaką rolę odegra Snape przy boku Voldemorta? Czy Harry'emu uda się dotrzeć do najważniejszych miejsc i faktów dotyczących jego rodziny?
Źródło: empik.com
HARRY POTTER I INSYGNIA ŚMIERCI
Jestem bardzo ciekawy Waszych opinii. Ja mam generalnie problem, nie wiem czego spodziewać się po reżyserze. Cóż, wyjaśni się na seansie .
Offline
Administrator
Podoba mi się trailer No jedna rzecz mnie załamuje
To, że Harry będzie z Ginny
Wiem już o tym od dłuższego czasu, ale moim zdaniem wcale do siebie nie pasują
Idealnie by pasował do Hermiony
No ale trudno
Tak czy inaczej, film zapowiada się interesująco
Daniel wygląda bardzo dobrze
Gra bardzo autentycznie
Podoba mi się cała seria tego filmu z Danielem na czele, i tak pozostanie
bo w mojej opinii, ostatnia część będzie tak samo ciekawa jak wszystkie inne
A teraz mała ciekawostka
Daniel Radcliffe zrozpaczony
Daniel Radcliffe rozpłakał się ze wzruszenia po zakończeniu zdjęć do ostatniej części przygód Harry'ego Pottera.
Brytyjski aktor przyznaje, że pożegnanie z planem filmu "Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II" było bardzo wzruszającym doświadczeniem dla niego i jego kolegów.
- Wszyscy byliśmy zrozpaczeni. To była naprawdę bardzo, bardzo smutna chwila. Każdy z nas uronił kilka łez. To było dziwne uczucie - opowiada Radcliffe w wywiadzie dla Associated Press.
Aktorzy, którzy dorastali wraz z bohaterami serii J.K. Rowling, stanęli przed koniecznością rozstania wcześniej niż fani filmu. Pierwsza część rozbitych na pół "Insygniów śmierci" trafi bowiem na ekrany dopiero w listopadzie. "Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II" zagości zaś w kinach w wakacje przyszłego roku.
Daniel Radcliffe spędził na planie "Harry’ego Pottera" dziesięć lat swojego życia.
- Każdy aspekt tego filmu w pewnym sensie odnosi się do mnie" – mówił aktor podczas rozdania National Movie Awards w Londynie. – Z drugiej strony, cieszę się na myśl o tym, co będzie dalej.
Jakie plany ma 21-latek? Czy uda mu się uwolnić od legendy małego czarodzieja? Póki co Daniel ma zamiar wrócić na Broadway. W 2008 roku zadebiutował na deskach teatru w sztuce "Equus". Przedstawienie przyciągało tłumy, między innymi dlatego, że nastoletni Brytyjczyk biegał po scenie w stroju Adama.
I jeszcze kilka słów Roberta Pattinsona o Danielu
Robert Pattinson zazdrości Danielowi Radcliffe'owi
Robert Pattinson zazdrości Danielowi Radcliffe'owi jego kariery teatralnej.
Dwaj brytyjscy aktorzy spotkali się w obsadzie filmu "Harry Potter i Czara Ognia" w 2005 roku, jednak później Pattinson został gwiazdą cyklu "Zmierzch", zaś Radcliffe pozostał związany z przygodami nastoletniego czarodzieja, a w przerwach pomiędzy kolejnymi filmami występował w teatrze w sztuce "Equus". Po entuzjastycznie przyjętych występach na londyńskim West Endzie, w 2008 roku sztuka została przeniesiona na Broadway.
Pattinson przyznaje, że chciałby móc pochwalić się podobnymi osiągnięciami teatralnymi. - Podoba mi się, jak Daniel łączy w swojej karierze film i teatr nieustannie przesuwając swoje granice. Zazdroszczę mu występów na scenie i uważam go za świetnego aktora - mówi Pattinson w wywiadzie dla CBS.
Źródło:
www.film.onet.pl
www.film.onet.pl
Jutrzenka
Offline
Debiutant
Nie dość że kruszyna to jeszcze beksa . Osobiście nie jestem fanem tego filmu. Choć biorąc pod uwagę obecne produkcje kinowe, to i tak nie wypada blado. Moim zdaniem gdyby reżyserzy mieli większe pole do popisu (jakie trendy słowo
) cały ten cykl, byłby znacznie lepszy. Ale jak zwykle musi być inaczej. Poniżej zamieszczam ostatni już trailer do pierwszej część HP: DH part 1. Nie ukrywam że robi wrażenie, lecz pozostaje pytanie czy sam film będzie równie dobry?
Szefowa jak widzę uwielbia HP, więc może już nic więcej nie będę pisać .
Offline