Przygotowywanie kreacji cały czas jeszcze trwa, ale w między czasie musimy zaplanować swój pobyt w Cannes :okok: Będziemy tam w dniach 14-17 maja. Oprócz pobytu na Festiwalu musimy więc wybrać miejsca w Cannes, które odwiedzimy. Szukajcie więc czegoś ciekawego :oczko: Dodam jedynie, że będziemy mieszkać w tym samym hotelu co Hrithik czyli w The Matrinez, o którym była mowa tutaj.

A tak wygląda owy hotel :oczko:

Ps. Zabawa w tym wątku polega z kolei na zwiedzaniu miejsc, do których jedziemy razem z Hrithikiem. Ważne jest to, żeby zaplanować sobie jak najlepiej czas i uwzględnić wszystkie zabytkowe i ciekawe miejsca, jakie można zwiedzić podczas pobytu w danym kraju.

Przewodnik turystyczny: The Martinez

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

piękny hotel chyba dla nas bedą apartamenty super podoba mi się na szczęście uczyłem się języka francuskiego kto będzie przewodnikiem naszym

Koniecznie musimy zachaczyć o plażę!!!

chyba zaraz przejdę się na plaże kto idzie ze mną plaża jest super i podoba mi się

ja juz tam leze plackiem i sie opalam :P

To ja razem z Azją :P ale nie za długo, bo to wkurzające :P
I tyle do zwiedzania :D

Hrithik Wam przyniósł olejek do opalania :haha: Bardzo proszę :haha: Oto on - olejek :haha:

Jak skończycie się opalać, to pójdziemy pozwiedzać Cannes :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

A nie ma tam nic innego tylko ten wypasiony hotel i zaludniona plaża?
Jakoś nie widzi mi się ani leżenie plackiem ani bycie w tym hotelu - jak dla mnie wygląda na taki co łatwo można się w nim zgubić...
To nie dla mnie...
Coś spokojniejszego poproszę :P

Hrithik zaprasza nas do pieknej i slonecznej *WENECJI* i przedluza *WAKACJE*

Asia już zdążyła przekazać tą wspaniałą wiadomość :oczko: Hrithik rozmawiał z Nią przez telefon (widać na poniższym zdjęciu :oczko:) i zaprosił nas na tydzień do Włoch :oczko: Można tam zobaczyć wiele zabytków i przystojnych Włochów, więc jedziemy :haha: Zobaczymy jaką trasę wycieczki wymyśli nam Hrithik :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

No no co ja tu widzę szykuje się Nam kolejna wspaniała wycieczka do Wenecji :D super jedziemy do Miasta zakochanych  :heart:  no nie mogę się  doczekac  :P Kochani to kiedy jedziemy ?? Bardzo jestem ciekawa jaką trasę wycieczki wymyśli nam Hrithik :D

super ja sie nie mogę doczekać jest to miasto zakochanych ale będzie super ale ja w samolocie siedzę z BETI i bede ją trzymał za ręke

Hmmm. Ciekawie się zapowiada :D:D Zobaczymy Wenecję!!! :P:P

Ja na wycieczkę się wybieram z Aryanem - moim cudownym narzeczonym, łudząco podobnym do Hrithika :haha: Czasem zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem Jego brat bliźniak :oczko:

Rozmawiałam dzisiaj z Hrithikiem :oczko: Z tego co wiem mamy odwiedzić Wenecję, Florencję, Neapol, Mediolan i Rzym :oczko: Wyjeżdżamy w piątek o 10.00 :oczko: tzn. wylatujemy samolotem :oczko:

Aryan był już kilkakrotnie we Włoszech, więc pooprowadza nas po najpiękniejszych zakątkach miast, które mamy odwiedzić:oczko:

Hrithik zarezerwował już dla nas pokoje w przepięknym hotelu At the Spanish Steps (pokaz slajdów z muzyką w tle można zobaczyć tutaj).
Poniżej kilka zdjęć :oczko:






















A w Wenecji popływamy gondolą :oczko:









I odwiedzimy Bazylikę Św. Marka :usmiech:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Aniu miejsca wspaniałe już się nie mogę doczekac  Naszego wyjazdu :D

ja tak samo nie moge sie już doczekac wyjazdu ANIU

Wenecja jest piękna! Od wczoraj podziwiamy jej uroki :oczko: a dzisiaj wybieramy się na przejażdżkę gondolą :haha: Aryan stwierdził, że gondole wyzwalają w Nim romantyzm i właśnie wtedy, kiedy będziemy podziwiali to wodne miasto ma zamiar poopowiadać mi coś romantycznego - ale co, to jeszcze nie chciał mi powiedzieć :oczko:

Beti z Piotrem są nierozłączni :oczko: Cały czas razem gdzieś znikają :oczko: Jestem ciekawa gdzie i dlaczego :oczko:

No a Asia z Danem szaleją na całego :haha: Ciągle się przekomarzają, wygłupiają i śmieją :haha: Widać, że Dan ma coś z Crazy Loopa :oczko:

Hrithik wiedział kiedy przyjechać do Wenecji :oczko: Właśnie trwa Festiwal Filmowy, a On przecież nie mógłby opuścić takiego ważnego wydarzenia :oczko: Sussane jest razem z Nim - cieszy się, że jej mąż ma takich wspaniałych przyjaciół - czyli nas :oczko: Mówi, że dawno się tak genialnie nie bawiła :oczko: To bardzo miłe z jej strony :oczko:

Jeszcze dojedzie do nas Sonic Hed - chwilowo Go nie ma bo pewnie jakaś strażniczka zatrzymała Go na granicy :haha: Nie ma się co dziwić, pewnie zaczął opowiadać jej te swoje poezje, to kobieta Go puścić nie chce :haha:

Gondola i my

Wieczorem nasi kochani panowie mają zamiar zaprosić nas na wenecką, romantyczną  kolację :oczko: Jutro jedziemy natomiast do Florencji :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

No znikam  ogladając różne wystawy sklepowe :D  tak Wenecja jest przepiękna ,a przejażdzka gondola bardzo romantyczna :P

Mamy wakacje i dlatego szalejemy na całego :P:P

teraz idziemy wszyscy na obiad do pięknej restauracji ,która wypatrzyłam po drodze do hotelu  :D

a to Nasi kelnerzy ;)

Więc obiadek bedzie mi bardzo smakował :P

Przejażdżka gondolą była fantastyczna! :D dawno tak dobrze się nie bawiłam!

Beti
cóż za wspaniała restauracja! coś pięknego! Piękne miejsce na kolację w Wenecji! :tak:

Jutro podbijamy Florencję więc koniecznie musimy zobaczyć:

Drzwi Raju

Kupiłam Nam już bilety do Galerii Uffizi

Dzięki Ircia  :D starałam się :D kochana jesteś ,że zdobyłaś te bilety.Bardzo chce zobaczyc  Galerię Uffizi   :applause:
Dziewczyny szykujemy się do wyjścia za  pół godziny widzę Was na dole w pięknych kreacjach ;)

Restauracja, w której jedliśmy była wspaniała :buzki: Aryan droczył się tylko ze mną kiedy zobaczył kelnerów z różą i pytał się, kto dla kogo zamówił tą różę :figielek:

Teraz idziemy na kolację :oczko: No więc, wybieram kreację :oczko:
Aryan czeka aż się przebiorę - zmęczył się tym czekaniem i dlatego z wrażenia usiadł sobie na podłodze :haha: Ale jak to powiedział, dla Ukochanej warto się poświęcić i poczekać na Nią kilka minut dłużej - a nawet całe życie :haha:

Już, wybrałam suknię - no więc idę ubrana tak :oczko:



Oj, chyba dobrze wybrałam suknię - bo widzę zachwyt w przepięknych oczach Aryana :buzki:

No a Wy dziewczyny, gdzie Wasze kreacje :figielek:? Ubierać się proszę i idziemy na kolację :oczko: W jej trakcie Hrithik opowie nam o swoich wrażeniach z Festiwalu w Wenecji, bo byli tam razem z Sussane :oczko:

Kolację zjemy w tej restauracji






A jak ktoś chce spróbować weneckich drinków, to powinien przyjść tutaj :oczko:




Jak komuś będzie gorąco po drinkach, to może wyjść sobie na taras i podziwiać przepiękne, romantyczne widoki nocą :oczko:

A jutro jedziemy do Florencji - Irenka zadbała już o nasze atrakcje :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Aniu suknia wspaniała   nie dziwię się,że Aryan  aż usiadł sobie z wrażenia :P

ja jestem już gotowa :D oto moja kreacja :D

Kto wie moze skusze się na jednego małego drinka ;)

ja jeszcze nie wybrałem dla siebie garnituru ale jak zobaczyłem kreacje BETI TO PADŁEM Z WRAŻENIA JEST TO PROSTU SEXY

Ja na kolację trochę się spóźnię.
Przy Was będę wyglądać skromnie, ale mam nadzieję , że Hrithik zatańczy ze mną tego wieczoru :)

A będę wyglądać właśnie tak :)

Niestety nie udało mi się dotrzeć na czas. Wielka szkoda, jak patrzę na te kreacje to aż mowę mi odjęło :szok:. A wszystko przez tą kontrolę na lotnisku, nie wiem czego ta pani nie chciała mnie przepuścić. Normalnie uparła się jak wół, a przecież w walizce były tylko przybory codziennego użytku. Co poradzę, że maszynka do golenia wyglądała jak detonator – taka jej uroda :D.

Irkaaa zaproponowała na prawdę cudowne miejsca warte zobaczenia, osobiście proponuję udać się również  do Katedry Santa Maria del Fiore, żeby się trochę uduchowić. Komu jak komu, ale mnie przyda się to bez dwóch zdań :angel:. Poza tym, będzie na co popatrzeć katedra robi wrażenie.

Katedra Santa Maria del Fiore

Następnie proponuję udać się do pałacu Pitti, ponoć mają tam sporo ciekawych rzeczy, które warte są zobaczenia. Moje szczególne zainteresowanie budzi galeria kostiumów, kto wie może nawet będzie można coś przymierzyć :).

Pałac Pitti

Hm, trzeba będzie nakłonić Hrithika żeby został z nami we jeszcze dwa dni. Szykuje się niezła impreza, gdyż 7 i 8 września mamy we Florencji festiwal latarń :applause:.

FESTA DELLA RIFICOLONA, 7 i 8 września Florencja Ten festiwal latarń, jak mówią, jest jednym z najstarszych we Florencji. Początki sięgają najważniejszych targów rolniczych, które odbywały się na Piazza SS Annunziata. Rolnicy wraz z rodzinami wstawali bardzo wcześnie rano, ubierali swe najlepsze, niedzielne ubrania i wędrowali do Florencji oświetlając drogę świecami trzymanymi w papierowych latarniach. Wyrafinowani smakiem florentczycy robili sobie żarty z tego niedzielnego "strojenia" się wieśniaków. Ich dzieci przygotowywały kolorowo pomalowane latarenki i przyłączały się do takiego pochodu gwiżdżąc i pokrzykując żartobliwie. Obecnie, w tym dniu, dzieci florenckie biegają po ulicach z latarenkami (rificolone). Wszyscy zaś bawią się na ulicznych imprezach, w teatrach lub idą na ogromne targowisko zorganizowane tego dnia na placu.

Źródło: http://www.tosca.com.pl/k3.htm

A tak w ogóle, to przyleciałem do Florencji w towarzystwie Aishwarya Rai – okazało się, że lecimy tym samym samolotem i dokładnie mamy zamiar się udać w to samo miejsce. To się nazywa mieć fart :hura:.

W Katedrze i Pałacu było wspaniale! Florenckie monumenty można podziwiać bez końca :buzki: Dzisiaj zwiedzaliśmy Ogrody Boboli i Kaplicę Brancacci! Są przepiękne!

Aryan chodził tylko z kamerą i nagrywał wszystkie te zabytki i przecudowne widoki :oczko:



A to kilka zdjęć, które zrobił Aryan :buzki:

Ogrody Boboli










Kaplica Brancacci

Sonic Hed napisał:

A tak w ogóle, to przyleciałem do Florencji w towarzystwie Aishwarya Rai – okazało się, że lecimy tym samym samolotem i dokładnie mamy zamiar się udać w to samo miejsce. To się nazywa mieć fart .

No i wydało się dlaczego się spóźniłeś :haha: To wcale nie wina detonatoropodobnej maszynki do golenia tylko tego, że specjalnie czekałeś na samolot, którym będzie leciała Aishwarya :haha: Masz dobry gust, Aishwarya jest piękna, więc się nie dziwie, że czekałeś na nią :haha: Najważniejsze, że jesteście tu już razem z nami :buzki:

Jutro jedziemy do Neapolu :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Kochani jesteśmy już w Neapolu :D wycieczka cudowna :good: Nie wiem jak wy ale ja  mam ochotę zwiedzic Zamek Królewski w Neaoplu

Zamek Królewski

Na a potem oczywiście idziemy na wspaniały obiad do Restauracji  Delfino :D

Zamek Królewski był przepiękny :oczko: Zwiedzając go wczoraj można było naprawdę poczuć się królewsko :oczko: Obiad był przepyszny! Zresztą, sama restauracja była tak śliczna, że aż nie chciało się z niej wychodzić :oczko:

Teraz idziemy na śniadanie








A po śniadaniu wybierzemy się na wycieczkę po Przylądku Posillipo














Po powrocie z Przylądka wybierzemy się na wycieczkę morską jachtem :oczko:

Jutro jedziemy do Mediolanu :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

jak na razie bawię sie super na tej wycieczce i wszystko jest tutaj takie pieknę w WENECJI było wrecz super to prawda że z BETI znikaliśmy a Zamek Królewski w Neaoplu jest super,tylko nie zapomnijcie jak będziemy w RZYMIE ŻE BYŚMY ODWIEDZILI WATYKAN I GRÓB NASZEGO PAPIEŻA  JANA PAWŁA II i to obowiązkowo

Dzisiaj zwiedzamy Mediolan - to kolejne piękne miasto :oczko: Zatrzymaliśmy się w prześlicznym hotelu :oczko:













Po chwili odpoczynku wybraliśmy się do Kościoła Santa Maria delle Grazie i Gallerii Vittorio Emanuele

Kościoł Santa Maria delle Grazie








Gallera Vittorio Emanuele











Teraz idziemy na kolację do pobliskiej małej, ale bardzo przytulnej restauracji




A po kolacji Hrithik zaproponował nam obejrzenie w hotelowym kinie filmu Bollywood - oczywiście z naszym kochanym Hrithikiem w roli głównej :oczko:




Po obejrzeniu filmu Sussane zaprosiła nas do salonu łączącego nasze pokoje na orzeźwiające napoje :oczko: Hrithik obiecał nam zaś, że poopowiada nam różne historyjki na temat "Kites" :oczko: Wieczór zapowiada się interesująco :oczko:

Jutro jedziemy do Rzymu czyli ostatniego miasta, jakie zwiedzimy podczas naszej wycieczki :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Piękne miejsca dziś pozwiedzaliśmy :D  w kinie było przeuroczo,film świetny :good:  Tyle wrażeń na jeden dzień  :krzyk:

wybaczcie moi drodzy ,ale ja  ulatniam sie na godzinke lub dwie i zwiewam pobuszowac po sklepach :zakupy:,bo nie było okazji :D

Beatka, ja idę z Tobą :haha: Skoro jesteśmy w Mediolanie to może pooglądamy kolekcję Domu Mody Prady :oczko:







A później razem z Piotrem i Aryanem idziemy na lody :oczko:




Po drodze trafiliśmy na uroczego pieska, który jak się okazało, uwielbia lody :haha:




Po południu wszyscy razem wybierzemy się do Zamku Sforzesco










I do Teatre la Scalia - pooglądamy jak zachwycająco prezentuje się ta Opera wewnątrz










A później pochodzimy uliczkami Mediolanu :oczko:








I przyjrzymy się panoramie miasta :oczko:

A wieczorem jedziemy do wspomnianego Rzymu :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Aniu poszalałyśmy u Prady wydałam chyba pół swojej pensji ;) mam nadzieje,że panowie wybacza Nam te szalone zakupy :P  lody były przepyszne  :kwadr: ,a piesek przeuroczy.Teraz trzeba trochę odpocząc  przed czekającymi Nas atrakcjami do zwiedzania :D

tak film był super w kinie o lodach już nie wspomnę bo z BETI je uwielbiamy oczywiście że panie niech ida sobie na zakupy a panowie na jakieś małe piwko a zamek to jest coś pięknego coraz bardziej mi sie tutaj podoba jest super

Ja kupiłam sobie dwie sukienki, dwie torebki (widać na zdjęciu z sukienkami) i dwie pary butów (jedną widać na zdjęciu z sukienką a drugą na oddzielnym zdjęciu) :oczko: Oczywiście, wszystko z kolekcji Prady :oczko:

Beatka - Ty też się pochwal swoimi zakupami :oczko:

Panowie nasi Kochani!
Wy byliście bardzo tolerancyjni i cierpliwi :oczko: Wcale Wam nie przeszkadzało to, że razem z Beatką troszkę czasu spędziliśmy w salonie mody :oczko: Cały czas mieliście świetny humor :oczko:


A po jednym, włoskim piwie to już w ogóle byliście szczęśliwi :haha:

Teraz idziemy do hotelu się pakować, bo zaraz jedziemy do Rzymu :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Schody Hiszpańskie w Rzymie, na pewno ,, oczyścili" z turystów na cześć Hrithika, bo nigdy nawet w środku nocy , nie jest tam tak pusto jak na tych zdjęciach:))



Po środku, tuż obok Schodów Hiszpańskichjest niewielka ale urocza fontanna zwana łódeczką Barcaccia.

Schody Hiszpańskie - zwane także Trinita dei Monti - od nazwy kościoła, do którego prowadzą. Schody zaprojektował w XVIII wieku Francesco De Sanctis.

Wiosną schody toną w kwiatach sprzedawanych przez wędrownych sprzedawców. W maju organizowana jest wspaniała ekspozycja azalii.

Aniu już chwalę się swoimi zakupami :D Kupiłaś sobie prześliczne rzeczy :D
:D

Zgadzam się z Tobą  panowie zasłużyli na  dobre piwko ;) wykazali się anielską cierpliwością idąc z Nami na zakupy :P
Kiedy Nasi Panowie delektowali się piwem ,my zajadałyśmy się  pysznymi lodami :D

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

No proszę! A ja myślałam że to diabeł ubiera się u Prady :oczko:
Niezły gust moje Panie :)

Piękne rzeczy :) szczególnie torebki (mam na ich punkcie fioła!!!). Widzę, że nasze forumowe panie, zostawiły w  salonach Prady kilknaście ładnych tysięcy :D
A może po jakimś krawacie chociaż kupiłyście dla swoich panów? hehe

Misia napisał:

Schody Hiszpańskie w Rzymie, na pewno ,, oczyścili" z turystów na cześć Hrithika, bo nigdy nawet w środku nocy , nie jest tam tak pusto jak na tych zdjęciach:))

Po środku, tuż obok Schodów Hiszpańskichjest niewielka ale urocza fontanna zwana łódeczką Barcaccia.

Schody Hiszpańskie - zwane także Trinita dei Monti - od nazwy kościoła, do którego prowadzą. Schody zaprojektował w XVIII wieku Francesco De Sanctis.

Wiosną schody toną w kwiatach sprzedawanych przez wędrownych sprzedawców. W maju organizowana jest wspaniała ekspozycja azalii.

Misiu!
Też się zastanawiałam nad tym, czy Hrithik tak działa na Rzymian jak na nas, że na Jego cześć chcieli Mu w całej okazałości pokazać te przepiękne schody :oczko: Pewnie dlatego nie ma tam tych tłumów :haha:

A tak na poważnie, to myślę, że nie ma na tych schodach nikogo, bo to zdjęcie reklamowe strony internetowej Hotelu "At the spanish steps". W linku, który podawałam w poście, w którym pisałam o tym hotelu są inne zdjęcia tych schodów :oczko: Tam są tłumy ludzi i tak jak wspominałaś, przepiękne kwiaty (co widać też na jednym z poniższych zdjęć)! To imponujący widok! No i ta przepiękna fontanna w kształcie łódeczki :oczko: Poezja!

My już jesteśmy w Rzymie :oczko: Oczywiście, zatrzymamy się w wspomnianym przeze mnie na początku naszego wyjazdu hotelu "At the Spanish Steps".

Irenka już wspomniała o atrakcjach, które odwiedzimy :oczko: Aryan wczoraj wieczorem i dzisiaj rano porobił trochę pięknych zdjęć zabytków, o których pisała Irenka jak i kilku innych, które mamy zwiedzić, w dniu dzisiejszym i jutro :oczko: Poniżej zamieszczam zdjęcia wykonane przez mojego kochanego Aryana :oczko:

Koloseum












Panteon






Forum Romanum












Łuk Konstantyna




Fontanna DiTrevi






Plac Wenecki






Schody Hiszpańskie

Wieczorem w hotelu, w którym mieszkamy będzie bal z okazji Festiwalu Filmowego jaki odbywa się w Wenecji :oczko: Dzięki Hrithikowi my też jesteśmy zaproszeni na ten bal :oczko: Tak więc szykujcie kreacje - przy okazji razem z Beti pochwalimy się, jakie garniturki kupiliśmy naszym Ukochanym Panom - będą to oczywiście markowe garnitury, bo od Armaniego :oczko: podobnie jak suknie, w których się pojawimy :oczko: Pradę zostawimy na inną okazję :oczko:

Ps. Dziewczyny - piękne zakupy zrobiłyście :oczko: Następnym razem, jak przyjedziemy do Włoch, to odwiedzimy Dom Mody Dolce & Gabbana - czyli jedną z ulubionych marek Hrithika, podobnie jak Armani :oczko:

Przewodnik turystyczny:
www.rzym.pl

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Ja też uwielbiam te marki! Dolce&Gabana to wyraz mojego stylu :)
JA jeszcze do tej listy dołączam Versace :)
Zazdroszczę tym, których stać, na niektóre ich projekty :)
Fajni są jeszcze bracia B-uroczy bliźniacy :)

Dziewczyny, jak będziecie w którymś z tych salonów, to kupcie coś i mi :D

Już zaczyna szykowac się na bal :D

A to moja suknienka

siostrzyczko teraz czekamy na Waszą prezentację strojów ;)

Dziewczyny szykujecie się do balu i chwalcie się swoimi kreacjami  :D

Mmmm, coś czuję, że znamy już króla i królową balu :)

Ja i Aryan też już jesteśmy :oczko: Nasze kreacje prezentują się tak:

Garnitur od Armaniego, jaki kupiłam w prezencie Aryanowi




I moja sukienka - też od Armaniego, z kamieniami Svarowskiego :oczko:

Na balu pojawiły się same gwiazdy m.in :oczko: Georego Clooney, Brad Pit :oczko: Hrithik z Sussane i oczywiście my :haha: cała nasza wycieczka :oczko:

Życzę udanej zabawy :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Może i ja się wybiorę ;D
Ja, jak zwykle, skromnie :)

Dziewczyny wyglądacie wspaniale  super kreacje :good:

Bal jest super ,zabawa na 102 :D Teraz przepraszam Was bardzo ale na horyzoncie pojawił się Georeg Cloone ide wydobyc od Niego autograf ,jak nie wrócę za 2 godziny proszę mnie nie szukac  sama się odnajdę :P

Beatka!
Idź po autograf :haha: Weź przy okazji dla mnie :haha: Ja jakbym zniknęła na 2 godziny, to Aryan sam by mnie znalazł :haha: Jestem ciekawa po jakim czasie Piotr zacznie Cię szukać :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Aniu załatwione  będzie autograf dla Ciebie z dedykacją :D Zobaczymy jak będzie z tym szukaniem  :dokuczacz: Wiadomo Ciebie Aryan nie spuszcza z oka :D ,a ja wykorzystałam moment Waszej  nieuwagi i prysłam do Cloone'a ;)

tylko że ja BEATY wcale nie szukałem bo byłem z nią po autograf od Georega Cloonea

Dzisiaj idziemy jeszcze zwiedzić Watykan i Zamek Świętego Anioła. Wieczorem natomiast wracamy do Polski - oczywiście samolotem Hrithika :oczko: Przynajmniej zmieścimy się z naszymi zakupami :haha: od Prady i Armianiego :haha:

Watykan














Zamek Świętego Anioła

Piotr!
Zaskakujesz mnie i to bardzo pozytywnie :okok: Beatka myślała, że nikt nie zauważył Jej zniknięcie a Ty jednak zauważyłeś, że się oddala i oddaliłeś się razem z Nią :oczko: Widać, że nie odstępujesz Jej na krok :oczko: Pięknie!

Beatka!
Dziękuję Ci za autograf Georga - będę miała pamiątkę :haha: ale lubię go :oczko: szczególnie za jego młodych lat, wyglądał wtedy naprawdę świetnie - choć teraz też nie najgorzej :oczko:

Idziemy zwiedzać a później pakujemy się :oczko: Razem z Aryanem czekamy na Was przed hotelem :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Aniu!!
Prosze Cię bardzo  to było  super niezapomniane przeżycie dla mnie :D weszłam do męskiej toalety za Georgem
i czekałam tak długo aż wyjdzie :P no i spędziłam z nim pół nocy sam na sam gawędząc przy szklaneczce mleka :D ,a potem wróciłam grzecznie do pokoju.    Dziś zwiedzamy super miejsca jak zwykle :good: Aniu powinnaś zając się organizowaniem wycieczek bo wychodzi Tobie to genialnie :*  Ja już jestem gotowa i dołączam do Was gołąbki  ;) No muszę udobruchac Piotra ,bo chyba jest na mnie trochę zły :D

zły nie jestem na BEATĘ bo to mieliśmy zaplanowane,BO JA AKURAT CHCIAŁEM ZDOBYĆ autograf SALMY HAYEK i go zdobyłem

Jesteście genialni :haha: Mój kochany Aryan - jak Mu powiedziałam, że chcę pójść z Beatką po autograf Georga, stwierdził, że w takiej sukience do hollywoodzkiego amanta na pewno nie pójdę :haha: i jeśli chcę jego autograf, to On sam do niego pójdzie :haha: Wolałam tego uniknąć :haha: Opcja, że Ty Beatka weźmiesz ten autograf była korzystniejsza dla wszystkich :haha: No, ale mimo wszystko Aryan wynagrodził mi to, bo przez cały wieczór był naprawdę kochany :buzki: a potrafi taki być :oczko: Czasem nalatują Go tylko drobne humory i fochy :haha: ale poza tym, jest przecudowny, bajeczny, najukochańszy a do tego jaki romantyczny :buzki: Przy okazji pochwalę się Wam tym, jaki prezent podarował mi na balu :oczko: Dał mi najpierw takie śliczne pudełeczko :oczko:

a w środku były dwa cudowne, połączone ze sobą serduszka :buzki:

Beatka!
Cieszę się, że wycieczka się Wam podobała :buzki: To w dużej mierze zasługa Aryana, bo to On zna świetnie Włochy, więc bez trudu wiedział co powinniśmy zwiedzić i jak nas tam zawieźć :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Prezenciki śliczne Aryan wiedział jak Ci to wynagrodzic :P  Tak wycieczka była wspaniała ,  będzie co wspominac ;) zwłaszcza teraz ,bo wracamy już do domku :d

Rany kota ale romantycznie:)))
Ja, stara meżatka zrobiłam tylko drobne zakupy po kątem 19 pażdziernika, kiedy obchodzę rocznicę ślubu i zrobię mężowi niespodziankę...


A taką etolę jaką ma ta modelka, kupię sobie przy następnym wyeżdzie:

Tinahri suknia jest boska, jak będę miała znów taką sylwetkę, do której psauje taka sukienka to sobie od Ciebie pożyczę:))

Mi też przydałaby się taka torebeczka, jak ta Twoja 'rocznicowa' :)
Wiesz, jak uda mi się kiedyś dorobić w życiu, to zabiorę Cię i nenshę na zakupy do Paryża :)
Tam poszalejemy w salonach najlepszych marek xD

Pomarzyć dobra rzecz :)

otóż się pochwalę co ja dla BEATY kupiłem w sklepie że tak to przed nia chowałem

Ładne te maskotki :D

Czyżby jakieś forumowe oświadczyny? :D

Piotr!
Piękne prezenty wybrałeś dla Beti.

Beatka!
Ja tylko przyglądałam się temu, co wybierał, więc moja droga siostrzyczko, tak naprawdę ja nic nie kombinowałam :haha:

Nasza wycieczka do Włoch dobiegła końca :oczko: Było cudownie! Przywieźliśmy dość dużo zakupów :D tysiące zdjęć, i filmików nagrywanych przez Aryana :oczko: Mam nadzieję, że razem wybierzemy się jeszcze na nie jedną wycieczkę a gdzie, to tylko od Was zależy :usmiech:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Wow aż 3 pierścionki? Czyżbyś nie mógł wybrać Piotr? Chociaż wszystkie są bajeczne :)
Jeśli któryś ma być zaręczynowy, to panuje przesąd że na takie okazje kupuje się pierścionek z jednym oczkiem, który ma oznaczać jedność przyszłych małżonków :oczko: Ale piękne wszystkie są, Beacie aż tchu zabrakło pewnie z wrażenia...

Napisze tylko tyle: WOW!!!!!
I czekam na rozwój wydarzeń :)

Pierścionki są piękne :)
Sama bym takie chciała :P:P
Również czekam na rozwój wydarzeń :D:D

Jutrzenko, może namówisz Aryana na wycieczkę do Francji??? Takie piękne zdjecia wstawiacie na forum:)) Chętnie zobaczę Paryż i Sekwanę waszym okiem:)

Ja też jestem ciekawa Francji :D:D
A najbardziej to Paryża :D:D

ja też bardzo chętnie wybiorę się do PARYŻA

Widzę,że Wszyscy wybierają się do Paryża :P a ja wybieram się w Himalaje może spotkam Yeti :P

w Himalaje ja się razem Z BETI wybieram i zobaczymy może prawdziwego Yeti?

A propos Yeti. W moim małżeństwie jest takie powiedzonko: ,, Równouprawnienie kobiet i mężczyzn jest jak Yeti... wszyscy o tym mówią ale niekt tego nie widział:)))

Jednak wolę Paryż Himalaje za wysokie:))

Świetne słowa :D:D:D
W sumie jest też prawdziwe :D:D

Skoro większośc  wybiera Paryż to ja przyłączam się do Was :D Himalaje zostawiam na inną okazję :P

JA TEŻ W himalaje wybiorę się po PARYŻU

Są jeszcze miejsca do Paryża? Bo na Himalaje się nie piszę... za daleko... ... i klimacik nie ten :)

a ja z checia pojade gdziekolwiek ;)
pisze sie :)

Teraz my się nastawiłyśmy na wyjazd, a Każdy zajęty...
Może kiedyś się doczekamy :P

No dobrze, więc skoro jest tyle osób chętnych do wyjazdu do Francji, no więc jedziemy :haha: a właściwie lecimy :haha: Kiedy chcecie jechać i na ile :haha:? Ja z Hrithikiem już rozmawiałam :haha: i powiedział, że w każdej chwili podstawi nam samolot na naszą wycieczkę :haha: Jak widać na poniższym zdjęciu, samolot buja już w chmurach :haha: Wystarczy tylko jeden telefon do Hrithika a ten wspaniały pojazd wyląduje i będzie czekał na nas :haha:

Mój kochany Aryan przygotował już wszystkie kamery i aparaty, żeby robić zdjęcia :haha: Teraz więc czekam na Wasze propozycje, kiedy mamy jechać i jakie miasto w pierwszej kolejności zwiedzimy :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

ja juz sie nie moge doczekac :D
jestem juz spakowana i gotowa ;)
juz spie na lotnisku :D

Miko droga!
Jak Hrithik dowiedział się, że już nocujesz sama na lotnisku to od razu podesłał Ci swój piękny samolot :oczko: Tam będzie Ci znacznie wygodniej :oczko: Poczekasz w nim na nas :oczko: Tak się prezentuje wnętrze tego samolotu  - projektu Versace :oczko:

Wygodna sypialnia :oczko:




Łazienka - to jakbyś chciała sobie umyć rączki przed jedzeniem :oczko:




Barek - wszystko jest za drzwiczkami szafek :oczko:

Jak się patrzę jak ten samolot wygląda, to ja już chyba do Ciebie też pojadę :haha: Poczekamy tam razem na resztę osób :haha: Taki samolot to jak pałac - nie mogę tego przegapić :haha: Wyglądaj więc mnie - będę za jakąś godzinę :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

o jak cudownie :)
ciesze sie,ze moge zmienic warunki "poczekalniowe" ;)
ach dorwalam sie do slodyczy w barku i ujrzalam swiezutka W-Zetke :D
no to niech reszta sie zbiera,bo my tu z Jutrzenka nabijemy sobie przez Was kalorii :D :*

No tak Mika upodobała sobie moje ulubione W-Zetki :haha: Masz dobry ciasteczkowy gust :haha:



Dla mnie została szarlotka :haha: Super, też ją lubię :haha:

Pół nocy nie spałyśmy, bo nie mogłyśmy dojść do porozumienia, która po której stronie łóżka będzie spała :haha: Okazało się, że obie lubimy spać po prawej stronie :haha: Wreszcie znalazłyśmy kompromis :haha: Spałyśmy pośrodku :haha: Jutro moja siostrzyczka Beatka będzie miała ten sam problem :haha: Ale nie martw się siostrzyczko - masz jeszcze prawą i lewą stronę :haha:

Dzwonił Hrithik - mówił, że będzie mógł przyjechać dopiero jutro :haha: więc poprosił nas żebyśmy wymyśliły plan wycieczki :oczko: Jutro pomoże nam Beti :oczko: Rozmawiałam z Nią i wiem, że będzie tu z nami :buzki: Nie mogę się doczekać :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

W-Zetkunie sa pyszne :*
ale widze,ze Ty rowniez sobie dogadzasz ;)
no i z niecierpliwoscia oczekuje wylotu :D
a lozko naprawde wygodne i wszyscy sie zmiescimy :D

Hrithik troszkę się spóźni :haha: Widać, droga z Indii do Polski naprawdę jest bardzo długa :haha: Ale żeby nam osłodzić czekanie na Niego przysłał nam prezenty - dla każdej osoby jadącej na wycieczkę :oczko: Jak  przyjadą pozostałe osoby to też pochwalą się tym, co od Niego dostały :oczko: Jak na razie my otwieramy nasze niespodzianki :oczko: I co widzimy :oczko: To, że Hrithik ma naprawdę świetny gust :oczko: Jak idealnie dobrał do nas kreacje :oczko: Bardzo proszę, wyglądają właśnie tak:

Sari dla Beatki




Sari dla Miki




Kreacja dla mnie czyli Jutrzenki :oczko:

Jak na razie cały czas wymyślamy co zwiedzimy we Francji :haha: Całkiem nieźle nam to idzie :haha: Już wymieniłyśmy tyle tych wspaniałych miejsc, że miesiąc to za mało, żeby to wszystko zobaczyć :haha: No, ale jedziemy tam z Hrithikiem więc miesiąc w Jego towarzystwie to dopiero coś niezwykłego :oczko:

Ps. Hrithik gdy dowiedział się jak niektórym osobom posmakowały W-Ztkunie :haha: obiecał, że tych słodziutkich ciasteczek na pewno nam nie zabraknie :haha: Słodko :oczko: Nie wiem tylko dlaczego zapomniał o szarlotkuni :haha: Widać, niektóre panie mają u Niego szczególne względy :oczko: :okok: :hura:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

super te kreacje są a gdy zobaczyłem ja sari dla BETI po prostu zaniemówiłem

jakie wspaniale ;)
podziekuj Hrithikowi odemnie ;)
oraz dodatkowo za W-Zetkunie :D
jest bardzo szarmancki i potrafi rozpieszczac :)
trzymaj go i nie puszczaj :)

PS. kiedy wylot ? :D

Jutrzenko już jestem przepraszam za spóźnienie ,ale mieliśmy awarię silnika i musieliśmy lądowac awaryjnie :D sama wybrałam się w Himalaje  ;) Sari od Hrithia  jest przecudne podziekuj Mu jak będzie dzwonił ;) A co do planu zwiedzania Paryża to ułożymy go bardzo szybko i będziemy się super bawic, zresztą jak zwykle :D

Wow!!!
Też zaklepuję swoje miejsce w tej wyprawie :) Samolot czeka bo ja się już niecierpliwię :P
Poproszę szarlotkę, tak smakowicie wyglądała, że już mi ślinka cieknie ;) więc proszę żeby czekała na mnie w samolocie by umilić mi podróż :)

Mam nadzieję, że i dla mnie znajdzie się miejsce. Może być nawet luk bagażowy, tylko nie zapomnijcie mnie dokarmić rozpływam się na myśl o szarlotce :mniam:, bo za żabami jakoś nie przepadam. A Paryż działa na mnie jak miód na Puchatka :D

Super :okok: Widzę, że Ci na których czekaliśmy już do nas dotarli :oczko: Szarlotki na Was czekają :oczko:

Dobrze, że szarlotkę wybraliście :oczko: bo na W-Ztki nie ma co liczyć :haha: Mikunia-Łakomczuszka zjadła wszystkie :haha: Jutro przyjadą kolejne porcje :haha: ze specjalną dedykacją od Hrithika :haha:

Piotruś!
Nie musisz przebywać w luku bagażowym :haha: Samolot jest dość duży - zmieścisz się więc w nim razem z nami :oczko: A tak swoją drogą zastanawiałam się, dlaczego przy drzwiach zaraz po Twoim przyjściu można było usłyszeć coś jak "drapanie" :haha: Okazało się, że zapomniałeś wpuścić do środka swojego uroczego pieska, Maksia :haha: Proszę bardzo, tak wygląda ta żywa maskotka Piotrusia :oczko:

No dobrze, skoro już wszyscy jesteśmy, to może uda nam się ustalić trasę naszej niezapomnianej wycieczki :oczko: Do jakiego francuskiego miasta chcecie najpierw lecieć :oczko:?

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

lecmy do Paryza,a tam po tygodniu pomyslimy :D :*

Dobrze, więc lecimy do Paryża :oczko: Maksio się już niecierpliwy od tego ciągłego siedzenia w samolocie :haha: Na pewno nie będziemy się tam nudzić, bo jest tam wiele pięknych miejsc do zwiedzania :oczko: Przez dni kiedy będziemy w Paryżu możemy zwiedzać:

Wieża Eiffla nocą






Plac Zgody z Kolumną z Luksoru




Bazylika Sacre Coeur




Katedra Notre Dame




Wejście do Katedry




Luwr






Wejście do Pałacu Elizejskiego




Łuk Triumfalny Carousel




Łuk Triumfalny




Ogrody Wersalu




Grand Hotel




Opera paryska




Pałac Inwalidów




Pola Elizejskie




Pałac Chaillot




Widok z Łuku Triumfalnego




Widok na ogród




Pola Marsowe




Paris City - biurowce i paryski Manhatan




Widok z Wieży Montparnasse




Wieża Telewizyjna




Muzeum d'Orsay




Wieża Eiffla od spodu




The American Dream




Moulin Rouge

W sumie to nie wiem od czego zacząć to zwiedzanie i nie wiem jak daleko jeden zabytek jest od drugiego :haha: Jak są blisko siebie to pójdziemy tam piechotką :haha: a jak daleko to będziemy tam dolatywali samolotem :haha:

Albo dojeżdżali samochodem :haha: Hrithik pomyślał też o takim pojeździe :oczko: To nowoczesny wynalazek techniki, z pozoru wygląda na dość mały samochód, ale podczas jazdy rozciąga się do rozmiarów limuzyny :haha:

Samochód




Wnętrze samochodu dniem




Wnętrze samochodu nocą

Źródło:
Arbiter
Paryż

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

no wyglada na to,ze bedzie sie dzialo :)

sadze,ze mozemy caly czas spacerowac,bo wtedy bedziemy mieli okazje zahaczyc o jakas kawiarenke by zjesc ciasteczko :D

moze po drodze bedzie:

Café de Flore



Otwarta około 1890 r. Café de Flore znajduje się w wyjątkowej dzielnicy Paryża, Saint-Germain-Des-Prés. Na początku XX wieku Café de Flore była popularnym miejscem spotkań ówczesnych intelektualistów, pisarzy, malarzy, wydawców i filmowców. Do regularnych gości należeli Apollinaire, Jean-Paul Sartre oraz Simone de Beauvoir, Giacometti, Hemingway i Picasso. Obecny wystrój pochodzi z lat 1924-26.

Café Procope



Najstarsza kawiarnia w Paryżu, Café Procope, znajduje się w sercu słynnej Dzielnicy Łacińskiej. Założona w 1686 r., jak twierdzą właściciele jest najstarszą działającą restauracją na świecie. Z początku wątpliwej reputacji, z czasem Café Procope zamieniła się w miejsce spotkań intelektualistów, w XVIII wieku odwiedzali ją m.in. Wolter, Benjamin Franklin i Thomas Jefferson. Alexander von Humboldt i George Sand to przykład słynnych XIX-wiecznych stałych bywalców. W 1989 r., Café Procope została odnowiona w stylu XVIII-wiecznym. ;)

Miko!
Wspaniały pomysł :buzki: Uwielbiam kawiarenki - mam nadzieję, że inni też - a te które Ty pokazałaś są przeurocze :buzki: Zdecydowanie więc najlepiej będzie jak będziemy spacerowali po Paryżu. Te dwie kawiarnie musimy koniecznie odwiedzić :tak: bo potrafią ujmować niezwykłą atmosferą. Nie mogłam się oprzeć i w przewodniku :oczko: poszukałam kilka innych ich zdjęć, żeby móc się poczuć tak, jakbyśmy już tam byli :buzki:

Café de Flore








Café Procope

Przy okazji zaprezentuję Wam Rezydencję którą wynajął dla nas Hrithik. Tutaj będziemy mieszkać podczas pobytu w Paryżu  :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Wyjazd zapowiada się bardzo ciekawie...
A kawiarenki przeurocze :) Już bym chciała siedzieć w jednej z nich z Wami popijając pyszną kawkę z duuuuużą pianką :oczko:

Soda!
Dzisiaj właśnie wylądowaliśmy w Paryżu :oczko: Troszkę odpoczniemy po podróży a od jutra zaczniemy zwiedzać zabytki, które widać było, na zdjęciach, które wcześniej pokazywałam. Najpierw jednak pójdziemy do tych kawiarenek na kawę z pianką i ciasteczko :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Już nie mogę doczekać się jutra, jednak obawiam się, że jeszcze dziś w nocy udam się w jedno dość "oryginalne" miejsce :D. Lubię mrok i tajemniczość, a partyskie katakumby są wymarzonym miejscem do tego typu wypadów. Co prawda nie znajdę tam kawy z pianką czy ciasteczek, ale to właśnie ta myśl będzie mobilizować mnie do wyjścia z tego podziemnego cmentarzyska :D. Gdybym jednak na dłużej tam zabalował, to niech ktoś z Was postawi przy wyjściu szarloteczkę, mój niezawodny nos na 100% ją wywęszy :D. Tezeusz trafił do wyjścia przez kłębek nici, a Sonic wyjdzie za pomocą szarlotki - jak dla mnie brzmi bardziej apetycznie :).

Widzę że Piotrka interesują dość nietypowe rzeczy :oczko: Jakby nie to że perspektywa ciasteczek bardziej mnie kusi niż katakumby to jednak taka nie mała dawka adrenaliny by mi się przydała ale już za późno o jeden dzień :)
Aniu! Dobrze wiedzieć jaki jest plan zwiedzania :) jednak bym wolała żebyście się zwracali do mnie po imieniu, zdrobnienie mojego nicka jest dość dziwne jak dla mnie :oczko:

No tak, Piotruś zawsze lubił mocne wrażenia :haha: Ta szarloteczka okazała się chyba faktycznie pomocna, bo wyszedł z tych katakumb :haha:

Co do Twojego imienia - będzie mi bardzo miło, jeśli będę mogła mówić do Ciebie po imieniu, ale chwilowo jest mały problem :oczko: Nie mam pojęcia jak masz na imię :oczko: Nie rozszyfrowałaś nam skrótu swojego nicka (choć ja spróbowałam to zrobić tutaj), więc tym samym nie napisałaś jak  Twoje imię brzmi :oczko: No więc, proszę, zdradź nam tę tajemnicę, bo przyznam, że jestem bardzo ciekawa :tak:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

I już po tajemnicy... :oczko:
Piękny ten Paryż, zwłaszcza nocą...

Paryż był przepiękny :buzki: Wszystkie zabytki, które zwiedziliśmy były wyjątkowe :okok: Długo można będzie odczuć ich wspaniałą atmosferę. Tak samo klimatyczne a tym samym romantyczne były paryskie kawiarenki i uliczki :buzki: Wycieczka po Paryżu jest już za nami :oczko: Humory dopisują wszystkim :oczko: Sonic Hed po odwiedzinach katakumb doszukuje się teraz wszędzie duchów :haha: Mika upodobała sobie Wieżę Eiffla do tego stopnia, że nie chciała z niej zejść :haha: Soda_oczyszczona podziwiała Paryż nocą :oczko: a mnie do gustu najbardziej przypadły kawiarenki :oczko: Były śliczne a do tego kojarzyły mi się z bardzo wyjątkową i romantyczną kolacją :oczko: Pewnie przez te nastrojowe świece i piękną, czerwoną różę, która wówczas leżała przede mną na stoliku :buzki: Ależ się rozmarzyłam :oczko: :buziak:
Nie wiem tylko gdzie była Beti, bo ciągle nam znikała :oczko: Może zdradzi nam co wtedy robiła :oczko:

Teraz jedziemy do kolejnych miast Francji. Do wyboru mamy:

Lyon




Marsylia




Bordeaux




Avignon




Cannes

Do którego z tych miast chcecie jechać najpierw :oczko: :mysli: ?

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Sonic Hed po odwiedzinach katakumb doszukuje się teraz wszędzie duchów :haha:

Tu się nie ma z czego śmiać, jeszcze się okaże, że jakaś klątwa na mnie osiadła :D. Mam nadzieję, że nie taka jak w filmie o tym samym tytule, bo wtedy będę sobie tylko śpiewał: jak to się stało nie wiem do dziś. Może będę nieco egoistyczny, ale najpierw proponuję wybrać się do Avignon. Jest tam piękny Pałac Papieski, a ja muszę się pilnie uduchowić :angel:. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, obiecuję że po wizycie w Avignon nie będę już robił żadnych problemów. Jedziemy gdzie tylko zechcecie :)

PAŁAC PAPIESKI

Jutrzenka napisał:

Mika upodobała sobie Wieżę Eiffla do tego stopnia, że nie chciała z niej zejść :haha:

no uwielbiam widoki z takich wysokosci ;)
i nastepnym razem nie dam Wam sie tak latwo sciagnac,czyli po 5 godzinach :D

ja proponuje bysmy (w drodze na poludnie Francji,czyli teraz) zahaczyli o przepiekne zamki i palace nad Loara :)

Piękny był Paryż nocą, niezapomniane spacery po kolacji, aż dziw że się nigdzie nie spotkałyśmy Jutrzenko :D

Nie spotkałyśmy się pewnie dlatego, że w nocy razem z Hrithikiem układaliśmy dalszy plan wycieczki :haha: Ty z kolei podobnie jak Sonic nocami poznawałaś tajemnice Paryża :haha: On tak poznał katakumby, że teraz uduchawiać Go trzeba :haha:

Piotruś!
Nie wiem jak to możliwe, że chcesz się jeszcze uduchawiać :haha: W tych katakumbach było tyle duchów, że uduchowienie powinieneś mieć zagwarantowane na najbliższe 100 lat :haha: No, ale ten Pałac Papieski, który pokazałeś jest naprawdę wspaniały. Musimy więc go zwiedzić.

Mnie i Hrithikowi spodobał się także pomysł Miki :buzki: Uwielbiam zamki i pałace, więc z jeszcze większą chęcią je zwiedzę, oczywiście w Waszym wspaniałym towarzystwie :buzki:

A tak wygląda Avignon, do którego teraz się wybieramy :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

W takim razie będę uduchowiony na 101 lat :D. Jednak tutaj uduchowię się świetliście, no bo tam jakoś o światło trudno było. A tak w ogóle to pięknie dziękuje za spełnienie mojej prośby co do dalszej drogi wycieczki :). Zresztą Hrithik stwierdził, że po tych wszystkich rytuałach chętnie pójdzie z Nami na piwko, chyba dlatego że ja stawiam. Choć raz nie on będzie finansjerem :D

dobra ekipa ;)
Avignionie juz za dlugo zabawilismy ;)
pora ruszac nad Loare :D
czeka na Nas blisko 300 zamkow i palacow :D
no wiec w droge :)

Piotruś!
Widzę, że jesteś bardzo dobrze przygotowany na to "piwko" :haha: To miło z Twojej strony, że chcesz finansowo odciążyć Hrithika :haha: Sam też chyba musiałeś w te napoje i słodkości dużo zainwestować, bo z tego co widzę, to Ty nie tylko zaprosiłeś nas na francuskie piwo, ale jako prawdziwy patriota miałeś też ze sobą - tzn. w samolocie, który nam tak chętnie towarzyszy w naszej wycieczce - też polski akcent "piwowy" :haha: A ja się zastanawiałam dlaczego tak ciężko było Ci wsadzić te bagaże do samolotu, ale teraz już wiem, piwo w butelkach, puszkach i beczkach waży dość dużo :haha: a do tego jeszcze wino i ciasteczka :haha:

Tak więc tuż przed wyjazdem nad Loarę, o czym pisała już Mikunia :oczko: idziemy na te chmielowe bąbelki :haha: Wybór jest ogromny:

Francuskie piwo Kronenbourg 1664




I niezastąpione, polskie piwa :haha:














Jest nawet lubelska Perła :haha:




I słodka wersja piwa, bardzo kobieca :oczko:




A jak ktoś chce precelki do piwa, to Piotruś również o tym pomyślał :haha:




Jak ktoś woli wino, to proszę bardzo :oczko:




No i coś słodkiego - później będą znowu ukochane szarlotki i W-Ztki :oczko:

Pączusie :oczko:



Tort królewski - musimy go spróbować, bo przecież jedziemy w królewskie posiadłości zamkowo-pałacowe :oczko:

No a jak już wszyscy spróbują tych bąbelków i słodkości, to jedziemy nad Loarę zwiedzać piękne zamki i pałace :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

to ja poprosze jakies francuskie wino ;)
a co pozniej to musze jeszcze pomyslec :D

Cóż, Polak powinien umieć wypromować swój kraj, a co jak co, ale piwo mamy znakomite - naszymi politykami nie ma co się chwalić, patrząc na nich można dostać wzdęcia :D. Najgorszy problem miałem z beczkami, co gorsza jedna była dość słabo zbita i troszuńkę przeciekała, jednak cudowna pani stewardessa postanowiła ją otworzyć i podać pasażerom. Pozytywnych opini nie było końca. Nawet Francuzi rozpływali się sącząc tą aksamitną piankę  :D. Teraz jednak nie mogę się doczekać, kiedy dotrzemy nad Loarę. W sumie na brak zamku nie mogę narzekać, nie zmienia to jednak faktu, że miło jest pozwiedzać tego typu zabytki :oczko:

Wszyscy teraz w dobrych humorach udajemy się na zwiedzanie :)
A Jutrzenka zaplanowała dla nas dużo atrakcji...

To prawda, wręcz w bardzo dobrych humorach :D. Widzę Danusiu że masz informacje z pierwszej ręki :). Już nie mogę się doczekać co też zaplanowała Ania, wiem jedno będą to iście wybuchowe atrakcje, mam tylko nadzieję że zdołam je przeżyć :D.

Droga siostrzyczko  widzę ,że przed Tobą nic się nie ukryje :) Wycieczka do Paryż była jak zwykle udana ,było cudownie ;)  Jak zauważyłaś znikałam sobie od czasu do czasu ;) spotkałam  starych znajomych i   często gęsto urywałam się z Nimi do ich domu na pogaduchy o starych dobrych czasach :D z niecierpliwością czekam na kolejny  wspólny wyjazd

było cudownie i wspaniale w PARYŻU ja również przyłączam sie do życzeń BETI i też czekam na kolejny wspólny wyjazd

Wybuchowe atrakcje? Czyżby jakieś fajerwerki były w planach? Zapowiada się ciekawie ;)

Piotruś!
To oczywiste, że atrakcje będą wybuchowe :haha: Jakby nie było mamy zwiedzić ponad 300 zamków i pałaców :haha: Wszystkie wyglądają bajecznie, więc na brak atrakcji nawet Ty nie będziesz mógł narzekać :haha:

Beti i Piotr!
My jesteśmy cały czas we Francji :oczko: Teraz jesteśmy nad Loarą, więc mam nadzieję, że tym razem oboje zwiedzicie z nami te królewskie zabytki :oczko:

Danusia!
No jak na razie o fajerwerkach nic nie wiem, ale być może i one się pojawią :oczko:

Mikuniu!
Muszę przyznać, że miałaś wspaniały pomysł ze zwiedzaniem tych zamków i pałaców :buzki: Są tak cudowne, że musimy zobaczyć je wszystkie na własne oczy :oczko: To będzie dosyć intensywne zwiedzanie :haha: ale zobaczyć 300 tak wspaniałych budowli to dopiero wyzwanie :haha: Po takim czasie przebywania w tych królewskich komnatach i budowlach można samemu poczuć się królewsko :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

no naprawde wspaniale obiekty :)
wiekszosc swietnie zachowana :)
super, ze takie zwiedzanko Nam sie udalo :)

mika21 napisał:

super, ze takie zwiedzanko Nam sie udalo :)

To zwiedzanko cały czas się nam udaje bo cały czas zwiedzamy te piękne budowle :oczko: Są takie wspaniałe, że aż szkoda stamtąd wyjeżdżać :buzki: A tak prezentują się kolejne zamki :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

ten na wysepce super :)

Aj, nogi bolą...
Dobrze, że Jutrzenka zrobiła wcześniej zapasy pączków i innych słodkości, przydały się :oczko:

Zbliżają się ferie zimowe - gdzie tym razem Ania :) nas zabierze z Hrithikiem??

Mega sprawa :D