Kolejny film z Hrithikiem

Po zakończeniu przez Imtiaza Ali produkcji filmu “Love Aaj Kal”, w którym wystąpili Saif Ali Khan i Deepika Padukone, Eros International wyznaczyło go do wyreżyserowania kolejnego filmu. Tym razem wystąpi w nim Hrithik.

Źródło przemysłowe dodaje: „Eros International już kilka lat temu wybrał Hrithika do angielskiego filmu, który miał być wyprodukowany przez Carving Dreams. Jednakże z różnych powodów projekt nie został nigdy zrealizowany.

Teraz Eros powrócił do Hrithika chcąc zrobić z Nim ową produkcję”.

Źródło dodaje: “Eros jest współproducentem „Love Aaj Kal” - domowego projektu Saifa Ali Khana i jest zachwycony reżyserem Imtiazem Ali. Dlatego też uznali, że to właśnie on będzie idealny do wyreżyserowania filmu z udziałem Hrithika.

Kilka dni temu Imtiaz dał Hrithikowi zarys scenariusza, który Mu  się bardzo spodobał. Rozpoczną się więc prace nad projektem, którym zajmie się twórca „Jab We Met”. Wówczas też zostaną zrealizowane papierkowe prace.

Źródło:
Filmicafe

Tłumaczenie:
Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Kurcze, po "Kites" Hrithik mógłby trochę odpocząć..., co za dużo, to nie zdrowo. Nie mam nic przeciwko,ale uważam,że powinien zwolnić tępo,żeby się zbyt szybko nie wypalić, bo to grozi każdemu artyście, który promuje swoją sylwetkę, kręcąc filmy non stop... ;/ Nam Hrithik nigdy się nie znudzi,ale większej rzeszy widzów, może się "przejeść", co by było smutne ;(

Ja uważam, że Hrithik powinien odpocząć, ale nie powinien rezygnować z przyjmowania kolejnych ról. Dopiero od czasu "Krrisha" Jego kariera nabrała szybszego tępa, wzmocniło je "Dhoom 2" i "Jodhaa Akbar", więc jest to najlepszy czas, żeby jeszcze owocniej budował swoją karierę. No a jeśli chodzi o to, że "szerszej rzeszy widzów może się przejeść", to branie pod uwagę takiej opcji, w ogóle nie wchodzi w grę w zawodzie jakim jest aktor. Gdybyśmy myśleli w taki sposób, to Shahrukh powinien się znudzić ludziom już dawno temu. Mimo to jego popularność jest coraz większa. Nie byłby jednak popularny, gdyby rezygnował z ról, żeby się ludziom nie znudzić. Filmów z Hrithikiem nie będą chcieli oglądać tylko ci, którzy Go nie lubią. Ich strata. Oprócz nich jest jednak tysiące ludzi, którzy czekają na Jego następne filmy. Tylko w taki sposób zdobędzie sobie szerszą grupę widzów a więc uważam, że kolejne propozycje filmowe jakie otrzymuje powinien przyjmować - i jak widać, robi to z czego bardzo się cieszę :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy: