Sonic Hed - 2009-02-03 16:41:52

Czekałem, czekałem… I się doczekałem! Trzecia odsłona Underworld z podtytułem „Bunt Lykanów” już za nami. Tym razem jednak, historia nie skupia się losach pięknej i tajemniczej wampirzycy Seleny, którą zagrała Kate Beckinsale (niezłe z niej ciacho, aż chce się schrupać):D, a na pokazaniu początku wojny pomiędzy arystokratycznymi Wampirami i drapieżnymi Lykanami. Film podobnie jak poprzednie części w moim skromnym odczuciu – fantastyczny! Po raz kolejny można zagłębić się w mroczny i tajemniczy klimat, ale tym razem film oferuje nam jeszcze więcej polotu i akcji. W końcu jak wojna to wojna. W roli sadystycznego Victora po raz kolejny Bill Nighy, który znakomicie odzwierciedlił postać okrutnego władcy Wampirów. Rola Luciana również bez zmian, czyli znany nam już Michael Sheen, który jak zwykle spisał się na medal. Efekty specjalne i soundtrack absolutnie na najwyższym poziomie. Sama walka i przemiany Lykanów, to balsam dla moich oczu. Gwarantuje jest na co popatrzeć. Film trwa tylko półtorej godziny,  wielka szkoda, ale biorąc pod uwagę jego wykonanie i styl bycia jest godnym następcą poprzednich części, które również były zjawiskowe i miały to coś, czego od tego typu filmów sam osobiście wymagam. Podsumowując, jeśli ktoś oglądał poprzednie części „Underworld” pozycja bezwzględnie obowiązkowa, jeśli zaś ktoś ich nie oglądał to na pewno nic nie straci, gdyż film jakby nie patrzeć mimo iż wychodził jako trzeci, w kolejności zarysu historii jest pierwszy. Gwarantuję, że po obejrzeniu tego filmu, będzie chcieli obejrzeć go raz jeszcze. Bardzo dobry film fantasy, a przy tym świetny thriller i znakomity film akcji.  Może i moja recenzja nie jest zbyt obiektywna, gdyż uwielbiam filmy z Wampirami. Ale sądzę, że mimo wolnie większości się spodoba. Moja ocena 9/10, byłaby 10 ale ze względu na długość filmu dać jej nie mogę. Jeśli ktoś lubi te klimaty to polecam również „Blade” oczywiście wszystkie trzy części, „Wywiad z Wampirem” czy „Dracula”. Pozdrawiam.

Oczywiście, daje jeszcze zwiastun do Underworld 3.

wesker - 2009-02-03 18:24:33

Moim zdaniem balde trzecia czesc jest najgorsza z dotychczasowych co wyszly nie pasuje mi tam ten aktor co gra wampira bossa w pierwszej czesci to byl spoko diakon frost i ogolnie zawalista czesc sonic hed.

Sonic Hed - 2009-02-03 18:33:35

Siema Wesker. Dzięki za odpis. Zgadzam się z Tobą. Diakon był najlepszy, Queen zresztą też. Wogóle Blade był zawalisty. Cała trylogia mi sie podobała, ale trójka rzeczywiście najmniej. Jakby co pisz coś jeszcze, bo jak widzisz jestem osamtniony. Pamiętaj, tak jak za starych dobrych czasów. :D

Jutrzenka - 2009-02-03 18:54:02

Sonic Hed!
Ja bym nie powiedziała, że jesteś aż tak bardzo osamotniony :figielek: Zawsze ktoś się przy Tobie znajdzie na Forum :oczko: Widać natomiast, że i Ty i Wesker lubicie Wampirów :figielek: więc na pewno będziecie mieli o czym rozmawiać :oczko:

Ps. Wesker!
Witam Cię bardzo serdecznie na Forum :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Sonic Hed - 2009-02-04 11:47:25

No tak, masz rację! Przecież Pani Administrator jest zawsze wszechobecna :D Mnie chodziło tylko o to, że Wesker ma podobny gust do mojego jeśli chodzi o filmy. Zawsze kochałem Hollywood, do Bollywood też powoli zaczynam się przekonywać, jest to napewno coś innnego, w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)

nensha - 2009-03-13 00:02:17

Hm, Underworld nie widziałam, ale oglądałam podobny film, też z Kate Beckinsale, Van Helsing. Komputerowy że aż trzeszczy, ale niezły ;) Jestem natomiast fanką Blade'a od kiedy skończyłam czternaście lat więc nie jesteś taki znowu osamotniony, Sonic :D Trójkę miałam przez jakiś czas na dvd pożyczoną, ale tak leżała, leżała i w końcu jej nie obejrzałam. Po recenzjach z neta mam wrażenie że nic nie straciłam ;P
Ale lubię tę serię, zawsze jakoś mnie wampiry i inne mroczne stworzenia interesowały... No i film ma taki niesamowity klimat wielkiego miasta ;)

Sonic Hed - 2009-03-13 10:54:24

Underworld polecam z reką na sercu. Jeden z najlepszych filmów o krwiopijcach. Van Helsing to juz nico inny rodzaj filmu. Jak dla mnie dobra komedia, ale również dobrze się go oglądało. W końcu nie każdy film o wampirach musi wyglądać jak "Blade", czy "Wywiad z wampirem".

Na uwagę zasługuje również genialna parodia z Leslie Nilsenem "Dracula: Wapmiry be żebów" rozbawiła mnie do łez. Bardzo podobał mi się moment w którym ten chłopak wbijał kołek w serce swojej przemienionej przyjaciółki :D. Nawet nie sadziłem, że człowiek ma w sobie aż tyle farby. No, ale jeśli ogląda się od czasu do czasu filmy Tarantino to można przywyknąć.

Co się tyczy Blade'a to rzeczywiście dużo nie straciłaś. Mroczna trójca to chyba najgorsza ze wszystkich części. To już nie ten sam dobry Chodzący za dnia co wcześniej. Film chyba troszeczkę robiny na siłę, sam Dracula bardzo marnie wypadał. Jakiś taki sztuczny i mało przekonujący. Poza tym, sama fabuła bardzo liniowa, przewidywalna i co tu dużo mówić sam film dość mało zajmujący. Dwie pierwsze części miały ten klimat, polot którego zabrakło ostaniej części trylogii. Mimo, iż film miał sporo minusów to sama gra reszty aktorów była bardzo przyzwoita. Na uwagę zasługuje tutaj postać Hannibala wykreowana przez Ryan'a Reynoldsa. Bez wątpienia największy błazen ze wszystkich części :D. Bardzo pozytywnie odbierało się tą postać. Same sceny walki i inwetarz jak zwykle na wsyokim poziomie. Podsumowując, film tragiczny nie jest ale fajerwerków też nie ma. Pozdrawiam!

nensha - 2009-03-13 12:43:28

Underworld pierwszą część to chyba nawet gdzieś miałam na płycie, tak mi się przypomniało... ale pewnie w tych dziesiątkach płyt nie znajdę ;P
W Van Helsingu świetna była postać Draculi, tzn ten aktor fantastycznie zagrał, szczególnie głosem, to jego "Gabrrrriel..." :D

Leslie Nielsena i jego filmów niestety nie znoszę... Nie wiem, jakoś mnie ro w ogóle nie śmieszy, tylko czuję się wręcz zażenowana...
Ale Quentina Tarantino baaardzo lubię, z filmów w jego reżyserii nie widziałam tylko My Best Friend's Birthday, teraz czekam na premierę Bękartów wojny ;)

No tak, czytałam właśnie w recenzjach, że ze spotkania Chodzącego za dnia i najsławniejszego wampira mogło wyjść coś niesamowitego, a wyszedł koszmar i to w tym znaczeniu jak najbardziej negatywnym. Lepiej chyba będzie znowu obejrzeć jedynkę albo dwójkę :D

Laura